Kradzież auta na walizkę

Kradzież auta „na walizkę” (już nie) działa…

Jak donoszą media, jedną z popularniejszych metod pracy złodziei samochodów jest kradzież auta „na walizkę”. Głównymi ofiarami są auta wyposażone w bezkluczykowy system uruchamiania, tzw. „Keyless-Go”, powszechnie stosowany w droższych modelach aut.

kradzież auta "na walizkę"W skrócie pisząc, metoda ta polega na tym, iż złodzieje starają się przechwycić sygnał kluczyka, a następnie bez żadnych problemów otwierają auto i odjeżdżają w sobie znanym kierunku. Operacja taka odbywa się zazwyczaj w nocy, pod domem właściciela. Jeden ze złodziei wyposażony jest w skaner fal radiowych oraz wzmacniacz sygnału, a jego kompan w magiczną walizeczkę, od której nazwę wzięła metoda, a w której znajduje się urządzenie przekazujące do samochodowego odbiornika sygnał kluczyka. Pierwszy z „fachowców” stara się podejść blisko drzwi frontowych, włącza skaner i… jeśli tylko kierowca zostawił kluczyki w domu, blisko wejścia, drugi ze „specjalistów” (a właściwie jego walizka) otrzymuje drogą radiową niezbędne dane, a po chwili… samochód jest już w rękach złodziei. Nie ma żadnych śladów, auto jest nieuszkodzone, nikt też nie włamuje się do mieszkania. Można rzec: to sterylna, niemal neurochirurgiczna operacja.

Jak się obronić taką kradzieżą auta?

Podstawowe metody to nie zostawać kluczyków w ubraniu/torebkach blisko drzwi wejściowych. Jak już napisaliśmy, złodziej nie musi do nas wchodzić i fizycznie zabierać kluczyków. Dzięki urządzeniom, które ma ze sobą, wystarczy, że stanie w pobliżu drzwi i przechwyci sygnał pilota. Inny sposób to stosowanie różnych metalowych „zagłuszaczy” w postaci metalowych pojemników czy aluminiowej folii, którą owijamy kluczyki. Jednak z oczywistych względów nie są to metody zbyt wygodne: Na jak długo starczy nam zapału, aby wrzucać klucze do specjalnego pudełka, potem je wyciągać, znowu wrzucać i tak za każdym razem gdy wchodzimy do domu. Na jak długo starczy nam zapału, aby przy każdym powrocie zawijać kluczyki w folię? Naszym zdaniem na krócej niż w przypadku zabaw z pudełkiem.

Dlatego nie ma wyjścia i warto zainwestować w specjalne zabezpieczenia elektroniczne, które uodpornią nasze auto na działanie „walizki”. Jak to się robi? Tutaj z pomocą przychodzi Dom Samochodowy GERMAZ: Wystarczy umówić się na dogodny termin w jednym z naszych serwisów, by zapomnieć o folii czy metalowych kasetkach na klucze:

  • Wrocław – telefon: 71 / 358 20 50
  • Zielona Góra: -telefon: 68 / 478 43 85

Marka pojazdu nie ma znaczenia, choć z wiadomych względów posiadacze Fordów mają u nas łatwiej 😉